• Panorama ziemi pilickiej

  • Panorama ziemi pilickiej

  • Panorama ziemi pilickiej

  • Wzgórze św. Piotra

W alkowie wisiała już ślubna suknia, a w piwnicach marynowało się mięsiwo i stały worki mąki na weselne kołacze. I wtedy nadeszła ta okrutna wieść - wybuchła wojna. Narzeczony naszej bohaterki musiał spełnić swój żołnierski obowiązek. Przyrzekli sobie często pisać, a ślub odłożyć na czas pokoju. Mijały dni, tygodnie, miesiące…. Wojna  przedłużała się, listy między narzeczonymi kursowały jednak bardzo często. Aż pewnego dnia nagle przestali przyjeżdżać kurierzy. Dziewczyna modliła się i czekała. Pewnego wieczora do pałacu przybył jeździec, który położył na stole małe zawiniątko i wychodząc powiedział, że to wszystko, co zostało po jej ukochanym. Wielka była rozpacz dziewczyny po stracie narzeczonego. Postanowiła nigdy nie wyjść za mąż i całe   życie spędzić w żałobie. Jedną z komnat pałacowych uczyniła komnatą żałobną  i w niej przebywała najczęściej. Minęły lata. Kobieta dowiedziała się, gdzie znajduje się grób jej ukochanego i postanowiła tam pojechać. Kiedy dotarła na miejsce nie mogła jednak odnaleźć mogiły, dlatego udała się do księdza. Ksiądz akurat udzielał w kościele ślubu, więc weszła do świątyni i usiadła w ostatniej ławce. Gdy młoda para odwróciła się, aby odejść od ołtarza kobiecie nagle zdało się, że to ona ze swym ukochanym. Wybiegła z ławki, zaczęła krzyczeć i upadła. Kiedy ludzie do niej podeszli już nie żyła. Od tamtej pory, według legendy, w noc świętojańską na tylnych murach zamku pojawia się zjawa kobiety całej w czerni, a gdy wybije północ otwiera się ślepa, kamienna brama i wyjeżdża z niej powóz zaprzężony w kilka czarnych koni. Kobieta wsiada do niego i odjeżdża aleją w stronę Owczarni,  po drodze rozsypując złote i srebrne pieniążki. Legenda mówi, że kto podniesie ów pieniążek ten znika. Więc, gdy zdarzy Wam się to zobaczyć, nie podnoście monet……

oprac. Maria Lepiarczyk