Trafiły go w brzuch i rękę. Rozpoczęła się dramatyczna walka o życie Jana Pawła II, a świat na moment wstrzymał oddech, stanął. Stacje radiowe i telewizyjne w wielu krajach przerwały programy i nadawały informacje o zamachu. Zamachowiec został od razu zatrzymany. Papież przeszedł wielogodzinną operację w Poliklinice Gamelli i dopiero po 10 dniach lekarze wydali orzeczenie, że jest szansa na przeżycie. Jan Paweł II przeżył, ale nigdy nie wrócił w pełni do zdrowia, całe dalsze życie odczuwał dolegliwości związane z odniesionymi ranami. Po kilku latach odwiedził zamachowca w więzieniu i przebaczył mu. Świat modlił się za ocalenie papieża. W noc z 13 na 14 maja wszystkie kościoły w Polsce były otwarte, pełne modlących się i płaczących ludzi. W Krakowie studenci podjęli decyzję o odwołaniu mających się właśnie zacząć Juwenaliów i, w najbliższą po zamachu niedzielę, zorganizowali Biały Marsz, który przeszedł ulicami miasta na rynek. Ta tragedia jednoczyła wówczas ludzi w bólu i oczekiwaniu. Narodziła też kult Matki Bożej, która w 1917r. ukazała się w Fatimie. Zamach miał miejsce na 5 dni przed 61 urodzinami papieża. Właśnie mija 39 rocznica tego wydarzenia.