• Panorama ziemi pilickiej

  • Panorama ziemi pilickiej

  • Panorama ziemi pilickiej

  • Wzgórze św. Piotra

        Fundatorem kościoła św. Jerzego był książę Jerzy Zbaraski ze Zbaraskich z Zbaraża (dziś na Ukrainie). Postanowił zbudować dom dla ubogich i opuszczonych wraz z kościołem szpitalnym. 26 listopada 1629 r. na uposażenie swojej fundacji zapisał wieś Giebło. Kościół był jednonawowy, murowany, a dach miał siodłowaty kryty gontem, z kopułą i dwoma dzwonami. Ołtarz miał kształt sarkofagu, w którym był obraz Najświętszej Marii Panny z Dzieciątkiem, konsekrowano go 6 czerwca 1686r.  Przy ścianie ambona późnobarokowa, która zachowała się do dziś. Obok kościoła był dom dla 12 biednych, których zwano „dziadkami”. Do zabudowań przylegał ogród otoczony płotem i murem. Na podwórzu była studnia i drwalnia. 11 grudnia 1630r. biskup Piotr Gembicki erygował probostwo szpitalne św. Jerzego, a wkrótce objął je ks. Krzysztof Żywkowicz. W 1651r. ks. Stanisław Gorzelski założył przy nim również dom opieki dla ubogich kobiet i dziewcząt.  Dziś kościołem opiekują się mieszkańcy ul. Krakowskiej. Wnętrze kościoła możemy oglądać tylko raz w roku – w dzień św. Jerzego ( i Wojciecha), czyli 23 kwietnia, kiedy odbywa się w nim popołudniowa Msza św. To wnętrze coraz bardziej wymaga remontu… I jeszcze na koniec anegdotka związana z tym kościołem, którą w dzieciństwie słyszałam od kilku starszych osób. Jeden z tutejszych proboszczów był bardzo wiekowym człowiekiem – miał ponoć ponad 100 lat. Kiedy dowiedział się o tym biskup postanowił sprawdzić go i udowodnić, że już nie powinien być proboszczem. Przybył więc na wizytację i poprosił, aby ksiądz wymienił 10 przykazań. Proboszcz zrobił to bezbłędnie. Następnie kazał mu odmawiać kolejne modlitwy – ksiądz ze wszystkim radził sobie doskonale. Przyszła kolej na Sakramenty św. Ksiądz wymienił, ale ominął bierzmowanie. Biskup kazał mu powtórzyć jeszcze raz. I znów zabrakło bierzmowania. Biskup zadowolony stwierdził, że ksiądz ma jednak luki w pamięci i musi odejść, bo nie pamięta o bierzmowaniu. Na co proboszcz miał odpowiedzieć – A to ono jeszcze istnieje ? Ja tu już jestem prawie 100 lat księdzem, ale w tym czasie biskup ani raz nie był bierzmować, więc myślałem, że Kościół je zlikwidował.

To tyle o kościele obok, którego tyle razy przechodzimy i czasami go nie dostrzegamy……