• Panorama ziemi pilickiej

  • Panorama ziemi pilickiej

  • Panorama ziemi pilickiej

  • Wzgórze św. Piotra

       Wyjechaliśmy o 7 rano i już po 3 godzinach byliśmy w Tomaszowie Mazowieckim, gdzie czekał na nas sympatyczny przewodnik. Zwiedzanie zaczęliśmy od Skansenu rzeki Pilicy, gdzie znajduje się wiele ciekawych eksponatów. Zobaczyliśmy carską „wygódkę”, czyli WC;  stary młyn z, prawdopodobnie, największym zbiorem kamieni młyńskich; drewnianego „żurawia”; czołgi polskie i niemiecki z czasów II wojny światowej, fragmenty schronów wojennych; budynek XVIII –wiecznego dworca kolei warszawsko-wiedeńskiej z Wolbórki;  elementy uzbrojenia z czasów obu wojen, mundury, elementy wyposażenia młyna i mieszkań oraz wiele innych rzeczy. Następnie udaliśmy się do Rezerwatu „Niebieskie źródła”, gdzie mogliśmy podziwiać dziką jeszcze przyrodę  starorzeczy rzeki Pilicy, idealnie czystą wodę, która w kilku miejscach daje piękny widok – błękitnego koloru i panującą tam ciszę. Potem podjechaliśmy zwiedzić Groty Nadgórzańskie, czyli jaskinie wyżłobione w piaskowcu, które ciągną się na długości 160m. Tam mogliśmy wysłuchać legendy o zbóju Madeju, który ponoć tu działał. Z Tomaszowa udaliśmy się do Spały, aby w pięknym, ciepłym słońcu poznać tą miejscowość. Zobaczyliśmy kaplicę AK, kaplicę prezydentów II RP, park, miejsce, gdzie stał pałacyk cara, słynnego żubra – symbol Spały, Ośrodek Sportów Olimpijskich. Ze Spały pojechaliśmy do miejscowości Konewka, w której zwiedzaliśmy, długi na 380m., bunkier kolejowy wybudowany przez Niemców w czasie II wojny światowej i obecnie odrestaurowany. Kolejny punkt programu to odbudowane  ruiny zamku wybudowanego przez Kazimierza Wielkiego w Inowłodzu. Na dziedzińcu spotkaliśmy parę młodą w trakcie sesji zdjęciowej. To z tą miejscowością mocno związana jest osoba J. Tuwima. Ostatnim miejscem, do którego przybyliśmy był, położony w lesie,  Szaniec majora „Hubala”, czyli Henryka Dobrzańskiego. To miejsce, gdzie zginął pierwszy partyzant II RP. Stąd udaliśmy się w drogę powrotną do domu. Przez cały dzień towarzyszyła nam piękna, słoneczna pogoda i dobre humory. W drodze powrotnej zdarzyła nam się przygoda – kierowca ( z sobie wiadomej przyczyny) wjechał na leśną ścieżkę i autokar „zakopał się” w środku lasu. Służby takie jak Straż Pożarna i  Policja odmówiły nam pomocy, pomimo telefonicznego zgłoszenia. Nie zareagowały, że nocą w środku lasu, w ciemnościach utknął autokar z dużą grupą ludzi, wśród których były dzieci. Pomogli nam mieszkańcy  wsi Łachów - najbliższej miejscowości za tym lasem, którzy ciągnikami wyciągnęli autokar i mogliśmy ruszyć w dalsza drogę do domu. Okazuje się, że lepiej liczyć na ludzi niż odpowiednie służby. Dziękujemy gospodarzom z Łachowa w woj. świętokrzyskim za pomoc i zainteresowanie. O północy pełni wrażeń i nie zrażeni nocną przygodą wróciliśmy do Pilicy. Czekamy już na kolejny wyjazd. Dziękujemy wszystkim uczestnikom wycieczki, a zwłaszcza tym najmłodszym. Do zobaczenia na kolejnej wycieczce.

miriam